Hibinimus – uważny obserwator, śledczy, strażnik ostatniego kontaktu, Charon współczesnych czasów, który jednym podpisem powiększa rejestr zmarłych.
Hibinimus zdecydował, by jego twórczość dotarła do szerszej grupy odbiorców. Dotychczas akt twórczy traktował jako osobiste, intymne zajęcie, a rezultaty widzieli jedynie bliscy i przyjaciele. Hibinimus jest lekarzem pracującym w wyjątkowych warunkach. Pełni obowiązki koronera, wykonuje sądowo-lekarskie oględziny i sekcje zwłok, opisuje akty przemocy. Jest zaangażowanym obserwatorem nieszczęść już dokonanych, widzi ich skutki i dociera do prawdy. Ciągła styczność ze śmiercią, przestępczością, krzywdą i cierpieniem, potrafi zmienić postrzeganie świata i ludzi. Jego martwi pacjenci domagają się sprawiedliwości, a on reprezentuje ich w świecie żywych. Zmarli żyją nie tylko w pamięci bliskich. Ich niemy krzyk, wyraz zastygłych oczu nie pozwala o nich zapomnieć.
...jest lekarzem pracującym w wyjątkowych warunkach. Pełni obowiązki koronera, opisuje akty przemocy. Jest zaangażowanym obserwatorem nieszczęść już dokonanych, widzi ich skutki i dociera do prawdy.
Hibinimus należy do osób, które tworzą sztukę w momencie nagromadzenia się różnorodnych emocji. Sztuka jest dla niego sposobem uzewnętrznienia tego, co odbiera jego dusza i serce. W środowisku współpracowników owiewa go mit osoby, która nie boi się niczego i ma nerwy ze stali. Jednak czynności, które - wydawać by się mogło - beznamiętnie wykonuje, zostawiają w jego pamięci niezacieralny ślad. Bardziej wstrząsające obrazy ludzkiego okrucieństwa to nieusuwalne blizny. Jako mężczyzna jest dojrzałym, poszukującym prawdy i zadającym dziesiątki pytań człowiekiem, ojcem, gospodarzem i opiekunem kotów.
Zrozumienie twórczości Hibinimusa jest bardzo trudne. Poza samą wrażliwością wymaga od obserwatora zadumy i wnikliwej, głębokiej refleksji. Obrazy, które każą do siebie wracać, zostawiają margines do przemyśleń i przeżyć dla wrażliwego, myślącego odbiorcy. Wiadomo, że emocje, które autor przelewa na swe dzieła pogrążone są w smutku i otchłaniach ciemności, tak jak i przypadki, z którymi spotyka się on w swojej pracy. Ten, kto umarł otoczony troską, nigdy go nie spotka na swej drodze. Jak mówi sam autor, taka jest bolesna prawda o nas – ucywilizowanych brutalnych potworach, dla których zbrodnia, to błahostka.
Póki nie straci wrażliwości będzie tworzył dla siebie, dla Was i dla Nich.
Trudno wyrazić słowami emocje, które towarzyszą mi od chwili, w której zobaczyłem ten obraz po raz pierwszy. Nieuchwytne, tajemnicze, pełne niewypowiedzianych słów elementy kompozycji, mocna kolorystyka, pewna nieprzewidywalność linii to dla mnie przekroczenie granicy wymiarów i percepcji. Jest w tym obrazie mroczne piękno, które mnie zniewala, czasem onieśmiela, czasem niepokoi. Zupełnie, jakby płótno - wciąż żywe - oddychało wraz ze mną.
Dariusz
Wspaniała aranżacja wielkiej egzystencjonalnej przygody nadaje tworzywu tożsamość. Bogactwo faktur oraz dominanta koloru nie tylko budują wielowymiarowość, sprawiają także wrażenie, jakby pod powierzchnią obrazu istniał ukryty bohater. Wyczuwa się ruch w tej przenikającej się przestrzeni, zapis wydarzeń przełożony na język sztuki. Jestem fanem tego stylu i wielowątkowego zamysłu, który i Hibinimusa przeradza się w artystyczny proces z niecierpliwym oczekiwaniem na finał.
Dimitr
Prace Hibinimusa to uchwycone, nazwane i uwiecznione w gęstych kompozycjach fantazje. Mocno wybrzmiewają z nich niedopowiedziane historie i to sprawia, że można w nich odnaleźć własne, głęboko ukryte emocje. Ten wielowymiarowy zapis wydarzeń wygląda, jakby artysta kreśląc pierwszy kształt nie wiedział jeszcze do czego doprowadzi go ten artystyczny gest. Tak działają emocje i autentyczność.
Marta
Copyright © 2022 Hibinimus. All rights reserved